Jak wydać książkę i założyć własne wydawnictwo?

Napisanie książki to dopiero połowa sukcesu. Wielu debiutujących autorów po ukończeniu pierwszego dzieła zastanawia się: jak wydać książkę? Zobaczenie własnego dzieła na półce księgarni to marzenie każdego początkującego pisarza. Wbrew pozorom nie jest to trudne. Na potrzeby tego artykułu porównamy dwa sposoby wydawania książek – w tradycyjnym wydawnictwie i poprzez self-publishing. Sprawdzimy też, ile kosztuje wydanie książki.

Jak wygląda proces wydawania książki?

Proces wydawniczy, choć może mieć różny przebieg, składa się z dwóch kluczowych etapów. Są to:

  • przygotowanie książki do druku – redakcja, korekta, projektowanie grafik, składanie i łamanie,
  • druk książki.

Jak wydać książkę? Nie tylko przez klasyczne wydawnictwo

Autorzy mogą zdecydować się na wydanie książki za pośrednictwem znanego wydawnictwa. Współpraca z nim to dobre rozwiązanie przede wszystkim dla osób, które nie są w stanie lub nie chcą zainwestować własnych pieniędzy w publikację.

Taka droga, mimo bezpieczeństwa, nie jest pozbawiona wad. Wiąże się przede wszystkim z ograniczoną decyzyjnością twórcy. W sytuacji, kiedy książka okaże się sukcesem, spora część zysku trafi nie do autora, a do wydawnictwa. Sporym wyzwaniem może okazać się również dotarcie do wydawnictwa i zainteresowanie go swoją książką.

Ciekawą alternatywą wobec wydawnictw jest tzw. self-publishing, na którym skupimy się w poniższym artykule.

Czym jest self-publishing?

Self-publishing to proces wydawania książek przez ich autorów bez udziału wydawnictwa. Dzięki temu zyskują oni pełną kontrolę nad stworzonym przez siebie dziełem. Co ciekawe, z opcji samopublikowania, czyli wydawania książek na własną rękę, korzystali tacy twórcy, jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Aleksander Fredro czy Marcel Proust i Emily Dickinson. Self-publishing zyskuje na popularności, czego najlepszym dowodem jest rosnąca liczba alternatywnych platform wydawniczych.

Autor może zwrócić się z książką do wydawnictwa self-publishingowego, które oferuje twórcy wsparcie w całym procesie. W tym przypadku twórca opłaca wydanie tytułu, bez utraty kontroli nad przedsięwzięciem, jak ma to miejsce w przypadku klasycznego wydawnictwa. Takie rozwiązanie jest dla pisarzy bardziej opłacalne również ze względów finansowych.

Jaki jest koszt wydania książki?

Wyjaśniliśmy, jak wydać książkę i co składa się na jej cenę. Pozostaje zatem pytanie o to, ile kosztuje wydanie książki.

Na koszt wydania książki składają się dwa elementy: opracowanie dzieła i jego druk.

Opracowanie książki i jej przygotowanie do druku to koszt jednorazowy, niezależny od nakładu dzieła. Najczęściej jest to wydatek od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Inaczej jest z drukiem i oprawą książki, które są zależne od liczby egzemplarzy. Im wyższy planowany nakład, tym niższa cena za pojedynczy egzemplarz wydawanego dzieła. Wpływ na cenę wydruku ma również gatunek papieru, na którym zostanie wydana książka, jej format oraz oprawa – miękka lub twarda. Dodatkowym kosztem wydania książki będą zdobienia okładki i kolorowe grafiki.

Przykład 1. Wydanie książki w 1 egzemplarzu

Koszt opracowania książki – 5000 zł. Koszt druku jednego egzemplarza – 25 zł. Koszt druku całego nakładu – 25 zł. Koszt za egzemplarz – 5025 zł.

Przykład 2. Wydanie książki w 100 egzemplarzach

Koszt opracowania książki – 5000 zł. Koszt druku jednego egzemplarza – 25 zł. Koszt druku całego nakładu – 2500 zł. Koszt za egzemplarz – 7500/100 – 75 zł.

Przykład 3. Wydanie książki w 1000 egzemplarzach

Koszt opracowania książki – 5000 zł. Koszt druku jednego egzemplarza – 25 zł. Koszt druku całego nakładu – 25000 zł. Koszt za egzemplarz – 30000/1000 – 30 zł.

Jednoosobowe wydawnictwo – jak założyć wydawnictwo książkowe?

Własne wydawnictwo to doskonały pomysł na działalność przede wszystkim dla miłośników literatury – zwłaszcza tych, którzy sami są autorami książęk czekających na wydanie.

Autor w ramach wspomnianego self-publishingu może być również swoim własnym wydawcą – a co tym idzie ponosić wszystkie koszty związane z tytułem i zajmować się kompleksowo wydaniem publikacji. W tej sytuacji:

  • samodzielnie redaguje książkę,
  • zajmuje się korektą,
  • składa książkę,
  • tworzy ilustracje,
  • projektuje okładkę,
  • drukuje książkę,
  • wprowadza dzieło do dystrybucji,
  • promuje książkę,
  • magazynuje dodruki,
  • zarządza zwrotami.

Tym samym debiutujący twórca zyskuje 100% kontrolę nad publikacją. Mimo dodatkowych obowiązków, może zarobić znacznie więcej, ponieważ wydawca ani pośrednicy nie pobierają wyliczonej dla siebie marży. Część zadań, które wykraczają poza kompetencje autora – na przykład korekta lub oprawa graficzna, może on zlecić podwykonawcom, co wpłynie na jego finalny zysk ze sprzedaży.

Autor, który planuje wydanie książki tym sposobem, może zdecydować się na założenie działalności gospodarczej, na podstawie której będzie rozliczał przychody z tytułu.

Planujesz wydać swoją pierwszą powieść, tomik wierszy lub zbiór opowiadań? Z pomocą debiutującym twórcom przychodzi szybka i wygodna pożyczka online od Smartney, która pozwala na zrealizowanie wydawniczych planów w ramach self-publishingu!

Less Waste. Część 1

Jednym z najsilniejszych trendów ostatnich lat jest oszczędność. Niekoniecznie poprzez powstrzymywanie się od zakupów, ale raczej dzięki zmniejszaniu ilości generowanych odpadków. W końcu statystyczna polska rodzina wyrzuca rocznie żywość o wartości ok 3000 zł. To tyle, ile można wydać na kilka dni przyzwoitego wypoczynku w fajnym miejscu! Zastanówmy się, jak można zaoszczędzić te pieniądze. 

Dlaczego wyrzucamy

Zacznijmy jednak od najważniejszego. Dlaczego w ogóle wyrzucamy żywność? Najpopularniejszym powodem jest oczywiście te najbardziej zdroworozsądkowy. Bo się zepsuła. A zepsuła się dlatego (poza sytuacjami wyjątkowymi – w których trafimy na mniej świeżą partię towaru), że byliśmy w stanie zjeść mniej rzeczy, niż kupiliśmy. Brzmi oczywiście, prawda? Kiedy to sobie uświadomimy łatwiej dojść do wniosku, że większość strat wynika z tego, że mamy problem z oszacowaniem ile potrzebujemy. I z tym problemem warto powalczyć. Nasze zwyczaje dodatkowo zmieniła tuta pandemia – niestety na gorsze. W pierwszych chwilach Polacy rzucili się na półki sklepowe robiąc ogromne zapasy – z czego do tej pory ie wszystkie udało im się wykorzystać. A jednym z największych demotywatorów w kuchni jest codzienne przygotowywanie tego samego tylko po to, żeby w końcu czegoś się pozbyć. Nie sprzyja to racjonalnemu prowadzeniu kuchni – dlatego dobrze się zrozummy: przedstawiamy sugestie, ale absolutnie nie namawiamy do wykorzystywania każdej, nawet najmniejszej resztki. O ruchu zero waste, który podobnym rygoryzmem się charakteryzuje opowiemy Wam w kolejnym artykule.

Wiedz, co chcesz zjeść

Jadłospisy kojarzą nam przede wszystkim z dietami. A jako, że trudno o Polaka, który jakiejś diety nie próbował, to nie są to skojarzenia miłe. Odczarujmy je! Zaletą jadłospisu przygotowywanego na cały tydzień jest oszacowanie ile i jakiej żywności dokładnie będziemy potrzebować. Tydzień to również na tyle krótki czas, że nic nie zdąży się zepsuć. Oczywiście, pozwólmy sobie na sporą dozę swobody – nie musimy otwierać tabel kalorycznych i układać planu na każdy posiłek. Dobrze jednak raz w tygodniu zastanowić się, co w najbliższym czasie planujemy jeść. Zwłaszcza, jeśli kupujemy paczkowaną żywność. Bo o kupowaniu na wagę piszemy później. O ile półkilogramowa paczka mięsa spokojnie zostanie zużyta w czasie przygotowywania posiłku dla 3-4 osobowej rodziny, to dla singla lub pary może się to okazać zbyt dużą ilością – chyba, że od razu wiedzą, że następnego dnia je wykorzystają. Ma Wam zostać pół paczki makaronu? To zaproszenie dla moli – dobrze więc w tygodniu zaplanować sobie dwa dania z jego wykorzystaniem. Może obiad i sałatka? Tworząc jadłospis wywracacie do góry nogami swoje przyzwyczajenie – przed wyprawą do sklepu nie sprawdzacie w domu co się skończyło lub kończy – tylko spisujecie wszystko, co potrzebne na zbliżający się tydzień i właśnie to kupujecie. Co z tego, że kończy się makaron, jeśli nie planujecie go gotować? Albo masło, albo drożdże, albo sto innych rzeczy. Markety specjalnie dbają o rozmieszczenie produktów tak, żeby kupić ich jak najwięcej. Nie dajmy się nabrać. 

Kupuj na wagę

Jednym z najgenialniejszych ruchów wprowadzonych przez sklepy spożywcze było pakowanie żywności. Pamiętasz swoją ostatnią wizytę przy lodówce w supermarkecie? Kotlety pakowane po 5. Piersi z kurczaka po 0,5 albo 1,5 kg. Włoszczyzna większa niż potrzebna, ziemniaki w wielkich workach, pojemniki rukoli, które trudno rozbroić w tydzień. Tego typu przykłady można tylko mnożyć. A cenowo? Wcale nie o wiele atrakcyjniej, niż w mniejszych sklepach. Oczywiście, nie mówimy, że warto zrezygnować z zakupów w marketach: mnóstwo rzeczy mają w naprawdę dobrych cenach – a tak jak pisaliśmy we wstępie. Chcemy oszczędzić 3000 złotych rocznie, a nie wydawać więcej. Tutaj wchodzi nasz plan tygodniowy. Kiedy wiemy, że na obiad potrzebujemy np. 600g schabu na kotlety, od biedy damy radę zaplanować zakupy nawet, jeśli są paczkowane przez sklep. Kupimy dwie paczki, wyjdzie 720 g – dodatkowe 120 możemy podsmażyć z odrobiną cukru i oleju (póki się nie skarmelizują) i podać jako dodatek do taco. Albo wykorzystać takie mięsne resztki z dwóch dni i zaplanować domowe tortille. Na przykład z resztkami warzyw i tą ostatnią torebką ryżu, z którą nie ma co zrobić. Da się. 

Mimo, że Da Się, to jest jednak lepsza opcja – kupowanie na wagę. Ostatnio nawet znana sieć dyskontów wprowadza tę opcję w swoich sklepach, więc to wcale nie jest trudne. Potrzebne Ci 40g orzechów? Tyle kup – zamiast wrzucać do koszyka wielką paczkę. 4 „takie średnie” plastry schabu? – dokładnie tyle możesz kupić. 700g ziemniaków na placki, 500 na puree i 600 na frytki? Po co kupować większy worek i za tydzień jeść starsze i bardziej pomarszczone, skoro możesz zważyć tyle, ile potrzeba? Takie podejście bardzo ułatwia stworzony przez Ciebie jadłospis. Tak jak pisaliśmy: wiesz, ile czego będzie potrzebne w danym tygodniu. Co do grama.

Tajna broń: pakowarka próżniowa

Gdybyśmy byli elektromarketem, to mogłaby być reklama… Ale nie jesteśmy nim! Czasem jednak jakaś żywność zostanie. Niespodziewanie jednak zjemy a mieście, albo zamówimy jedzenie do domu. Albo po prostu zakupów zrobiliśmy zbyt dużo… Pakowarka próżniowa razem z zestawem worków kosztuje jakieś 150 zł, a spokojnie podwaja trwałość produktów w naszej lodówce. Resztki wędlin? Można zapakować (no, ale można też zrobić w przyszłym tygodniu jajecznicę lub zapiekankę z takimi resztkami, ziemniakami i serem… Less waste! 😉 ). Zostały jakieś twarde warzywa? Do worka próżniowego. Ciasta? Mięso? Ryby? To wszystko można zachować na później. Szczególnie istotna opcja, jeśli kilka osób w domu robi zakupy i się nie zgrają.

Ciąg dalszy nastąpi!

Jak zarabiać w internecie?

Praca przez internet zyskuje coraz więcej zwolenników – przyczyniły się do tego rozwój technologii i zmiana stylu życia. Możliwość zarabiania bez wychodzenia z domu to kusząca wizja – zwłaszcza dla młodych, mam wychowujących dzieci, ale też osób, które cenią sobie niezależność i pracę na własny rachunek. Jak zarabiać w internecie? Jakie możemy wyróżnić sposoby na zarobek, które przynoszą realne zyski? Czego będziemy potrzebować do wydajnej i efektywnej pracy w domowym biurze? Przedstawiamy najlepsze sposoby na zarabianie w internecie!

Praca przez internet – dlaczego się opłaca?

Praca przez internet ma wiele zalet. Przede wszystkim stanowi świetny sposób na generowanie dochodów. Zarobki przy pracy w sieci zależą zarówno od sposobu, jak i skali zarobkowania. Przy pełnym zaangażowaniu, praca przez internet może być naszym stałym źródłem dochodu, przynoszącym zyski rzędu kilku lub nawet kilkunastu tysięcy miesięcznie. Może być też sposobem na dorabianie kilkuset złotych do wypłaty z pracy etatowej.

Pracując w sieci możemy zarabiać zarówno siedząc w ciepłym i wygodnym mieszkaniu, jak również z drugiego końca świata – potrzebny nam będzie tylko dostęp do internetu. Zarabianie online daje też olbrzymią swobodę organizacyjną – będziemy pracować w odpowiednich dla nas godzinach, wykonując przy okazji domowe obowiązki, poświęcając się opiece nad dziećmi czy realizując swoje pasje. Dodatkowo możemy zaoszczędzić na braku dojazdów do pracy.

Jak zarabiać w domu? Sposoby na zarabianie w internecie

Dostępne obecnie różne sposoby na zarobek w sieci w sprawiają, że każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie. Oto najlepsze naszym zdaniem zajęcia, dzięki którym można czerpać dochody za pośrednictwem internetu.

Jednym ze sposobów na pracę w sieci jest prowadzenie bloga. Możemy zarabiać na nim, promując na stronie produkty lub usługi innej firmy. Firmy partnerskie płacą blogerom za liczbę kliknięć użytkowników w baner reklamowy bądź procent od ilości sprzedanych za pośrednictwem strony produktów. Im zatem większy ruch na stronie, tym skuteczniejszym sposobem na zarabianie w internecie jest własny blog. Wśród firm partnerskich znajdziemy przede wszystkim różnego rodzaju sklepy internetowe.

Osoby zastanawiające się, jak zarabiać w internecie, mogą rozważyć założenie własnego sklepu online. Handel w sieci pozwala sprzedającym docierać do szerszego grona potencjalnych odbiorców produktów i usług, a jednocześnie znacznie zmniejsza koszty ponoszone przez stacjonarne sklepy. Zainteresowani taką formą prowadzenia biznesu online, mogą zdecydować się na sprzedaż przez własną stronę www lub za pośrednictwem portali internetowych typu Allegro czy Amazon, z których codziennie korzystają miliony użytkowników. Co sprzedawać przez internet? Możliwości są praktycznie nieograniczone – bardzo ważne dla sukcesu przedsięwzięcia jest znalezienie swojej niszy.

Lubisz dzielić się wiedzą? Masz umiejętność jej przekazywania? Świetnym sposobem na zarabianie w internecie może okazać się również udzielanie korepetycji. Prywatne zajęcia z języków można prowadzić za pośrednictwem serwisów internetowych, takich jak Preply i Italki. To międzynarodowe platformy edukacyjne online, które pozwalają znaleźć korepetytorów do nauki na odległość. Z ofertą zajęć z przedmiotów szkolnych warto reklamować się na specjalnych serwisach z korepetycjami lub w ogólnopolskich serwisach typu OLX czy Gumtree.

Jak zarabiać pieniądze przez internet? Potrzebny sprzęt

Praca przez internet wymaga odpowiedniego przygotowania. Podstawą wyposażenia domowego biura jest porządny komputer. Czym kierować się przy jego wyborze, chcąc zarabiać pieniądze przez internet? Przy zakupie zwróćmy przede wszystkim uwagę na takie aspekty, jak pamięć RAM, od wielkości której zależy płynność działania urządzenia. Do podstawowej pracy wystarczy 4 GB RAM, do obróbki filmów oraz grafiki potrzebne będzie przynajmniej 8-16 GB. Kupując komputer, warto rozważyć modele z szybszym i bezgłośnym dyskiem SSD zamiast z HDD. 

Nie bez znaczenia jest też kamera w laptopie – najlepszą szczegółowość obrazu zapewniają modele full HD, czyli o rozdzielczości 1920×1080 pikseli. Sprzęt do pracy w internecie musi również posiadać wbudowany mikrofon z redukcją szumów.Wydajny procesor pozwoli nam na szybkie realizowanie zadań. Wybrany sprzęt powinien być wyposażony w wygodną klawiaturę oraz touchpad. Ceny laptopów są bardzo zróżnicowane i w zależności od specyfikacji wynoszą od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Przy zakupie możemy posiłkować się rankingami laptopów w danym przedziale cenowym publikowanymi na portalach poświęconych elektronice. .

Minusy pracy przez internet – na co uważać?

Praca przez internet, mimo oczywistych zalet, nie jest pozbawiona wad. Uważać należy przede wszystkim na wyjątkowo atrakcyjne oferty zarabiania pieniędzy przez internet. W serwisach ogłoszeniowych znajdziemy mnóstwo propozycji pracy, które mogą okazać się zwykłym działaniem oszustów żerujących na niewiedzy i naiwności ludzi.

Wiesz już, jak zarabiać w internecie pieniądze. Przygotuj się do pracy w sieci, kompletując niezbędne wyposażenie. Komputer, który pozwoli Ci szybko i wydajnie realizować zadania, kupisz dzięki wygodnej pożyczce online od Smartney. Sprawdź szczegóły!

Jazda na rowerze. Jakie korzyści ze sobą niesie?

Sport to zdrowie – o dobroczynnym działaniu aktywności fizycznej wiadomo nie od dziś. Nie bez powodu lekarze, dietetycy i fizjoterapeuci zachęcają nas do prowadzenia zdrowego stylu życia. Jednym z ulubionych zajęć wielu Polaków jest jazda na rowerze, która przynosi wiele pozytywnych efektów dla ciała, samopoczucia, a także naszego domowego budżetu. Jakie korzyści z jazdy na rowerze możemy czerpać? Jak rozpocząć swoją przygodę w siodełku? Podpowiadamy!

Co daje jazda na rowerze? Korzyści dla ciała, ducha… i portfela!

Jazda na rowerze, zwłaszcza połączona z odpowiednią, zbilansowaną dietą, jest skutecznym sposobem na zredukowanie tkanki tłuszczowej. Zaledwie godzina jazdy na rowerze pozwala spalić blisko 500 kcal. Regularne przejażdżki 3-4 razy w tygodniu przyczyniają się też do spadku „złego” cholesterolu” i podwyższenia „dobrego”. Jazda na rowerze, chroniąc nas przed otyłością, zapobiega występowaniu wielu poważnych chorób, takich jak cukrzyca, miażdżyca czy nadciśnienie tętnicze. Efekty jazdy na rowerze zaobserwujemy również w postaci zwiększonej odporności organizmu na różnego rodzaju infekcje.

Rower oddziałuje też na różne partie naszego ciała – uda, łydki, pośladki, ręce i plecy. Wymuszając ich pracę, stanowi świetny trening równowagi, zapewnia nam lepsza sylwetkę, zwiększa siłę mięśniową i ogranicza bóle kręgosłupa. Pozytywnym efektem jazdy na rowerze jest poprawa wydolności tlenowej i wytrzymałości. Każdy wysiłek fizyczny powoduje wydzielanie endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia – nie inaczej jest z jazdą na rowerze.

Jazda na rowerze to nie tylko korzyści zdrowotne i psychiczne. Rower to też jeden z najlepszych środków transportu, który w coraz bardziej zatłoczonych miastach pozwala nam przemieszczać się szybciej w porównaniu z samochodem i komunikacją miejską. Wybierając rower możemy sporo zaoszczędzić na paliwie, opłatach parkingowych czy biletach miesięcznych.

Jakie są wady jazdy na rowerze?

Liczne zalety jazdy na rowerze sprawiają, że jest to jeden z najlepszych sposobów na to, aby cieszyć się dobrym zdrowiem i samopoczuciem. Warto jednak pamiętać, że nie każdy może korzystać z tej formy aktywności. Przeciwwskazaniem dla rowerowych wycieczek są przede wszystkim poważne schorzenia układu krążenia, choroba niedokrwienna serca, zaawansowana choroba stawów i kręgosłupa oraz zaburzenia pracy błędnika.

Odkryj korzyści z jazdy na rowerze. Jaki sprzęt wybrać na początek rowerowej przygody?

Jak zacząć swoją przygodę z jazdą na rowerze? Od zakupu niezbędnego sprzętu! Osoby będące na początku drogi z tą wspaniałą aktywnością zastanawiają się, jaki rodzaj roweru będzie dla nich odpowiedni. W sklepach ze sprzętem sportowym znajdziemy cały szereg różnych typów jednośladów.

Rower miejski – jak wskazuje jego nazwa, to sprzęt stworzony z myślą o przemieszczaniu się po mieście. Tak zwany „holender” dobrze sprawdza się na twardych nawierzchniach i umożliwia całkowite wyprostowanie sylwetki. Zamocowany na jego przodzie koszyk, pozwala na wygodne przewożenie torebki, plecaka lub zakupów. Polecany jest osobom, które szukają sprzętu na codzienne dojazdy do i z powrotem pracy lub sklepu. 

Poza miastem spotkamy rowerzystów przemieszczających się na rowerach górskich, czyli MTB. Te typowo terenowe jednoślady wyposażone są w szersze opony i profilowany bieżnik. Alternatywą dla „górali” są rowery trekkingowe, które równie dobrze sprawdzą się zarówno w terenie, jak i na asfalcie. Tego typu modele wyposażone są zwykle w dodatkowe akcesoria, w tym błotniki, bagażnik i oświetlenie z dynamo. Z rowerami trekkingowymi mylone bywają rowery crossowe, które mimo podobnej konstrukcji, pozbawione są dodatkowego osprzętu. Dzięki temu są lżejsze i mogą być wykorzystywane na zróżnicowanym terenie. Ostatnie – rowery szosowe, wyróżniają się dużymi, wąskimi oponami, służącymi do sportowej jazdy po gładkich nawierzchniach. Charakteryzuje je zagięta kierownica, potocznie nazywana „barankiem”.

Jazda na rowerze. Jakie są aktualne ceny rowerów?

Ceny rowerów są bardzo zróżnicowane i zależą od jego rodzaju oraz zastosowanych komponentów . Kupno nowego roweru to wydatek rzędu kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Do 1000 zł możemy kupić przede wszystkim sprzęt, który pozwoli nam na okazjonalne uprawianie tego sportu – niezbyt bogato wyposażony i wykonany z materiałów gorszej jakości. Dysponując nieco większą kwotą, w przedziale od 1000 do 2500 zł, kupimy rower miejski, trekkingowy lub crossowy w podstawowej lub nieco bardziej rozbudowanej wersji. Od 2500 do 4000 zł przyjdzie nam zapłacić za „górala” lub „szosę” średniej klasy. Powyżej tej kwoty znajdziemy modele z wysokiej jakości osprzętem.Dająca wiele korzyści jazda na rowerze to świetny wybór dla osób rozpoczynających swoją przygodę ze sportem, które chcą zrzucić zbędne kilogramy, wysmuklić sylwetkę, poprawić kondycję, a jednocześnie zadbać o swoje dobre samopoczucie. Rowerowe wycieczki pokochają też miłośnicy ruchu na świeżym powietrzu i obcowania z przyrodą. Nie czekaj – przygotuj się na sezon wycieczek plenerowych, kupując rower do jazdy dzięki szybkiej i wygodnej pożyczce Smartney!

Przydomowa elektrownia wiatrowa. Czy to się opłaca?

Rosnące nieustannie ceny energii elektrycznej i przerwy w jej dostawie wywołane gwałtownymi zjawiskami pogodowymi sprawiają, że coraz więcej osób poszukuje alternatywnych sposobów na zasilenie domu. Jednym z rozwiązań, które zyskuje na popularności, jest przydomowa elektrownia wiatrowa. Jakie są jej zalety i wady? Ile kosztuje mini elektrownia wiatrowa? Sprawdźmy!

Co to jest i z czego się składa przydomowa elektrownia wiatrowa?

Mianem przydomowej elektrowni wiatrowej określa się zespół urządzeń służących do wytwarzania i magazynowania energii elektrycznej dla celów jej użycia w jednym lub kilku domach, najczęściej montowany w pobliżu odbiorców energii. W skład przydomowej elektrowni wiatrowej wchodzą: turbina wiatrowa, licznik, okablowanie i akumulator.

W Polsce przydomowe elektrownie wiatrowe często wspierają inne źródła energii elektrycznej. Wykorzystuje się je zwłaszcza jako uzupełnienie dla instalacji fotowoltaicznych, produkujących prąd z promieniowania słonecznego.

Mini elektrownia wiatrowa – sposób działania

Sposób działania mini elektrowni wiatrowej nie jest skomplikowany. System wykorzystuje turbiny wiatrowe w celu przekształcania energii kinetycznej mas powietrza w energię elektryczną. Proces inicjuje powietrze, które porusza łopatami wirnika w turbinie. Ruch wiatraków jest przekazywany za pomocą przekładki dalej do generatora wiatrowego. Ten, działając jak prądnica, wytwarza energię elektryczną. Powstały prąd przesyłany jest przy udziale falownika wprost do gospodarstwa, w którym służy do zasilania instalacji i sprzętu domowego.

Zalety i wady przydomowych elektrowni wiatrowych

Kluczową zaletą elektrowni wiatrowej jest możliwość generowania oszczędności i uzyskania niezależności energetycznej. Ma to szczególne znaczenie w obliczu podwyżek cen prądu i w regionach, w których częste są przerwy w dostawie energii. Nawet mała elektrownia wiatrowa zasilająca gospodarstwo domowe będzie w tym przypadku dobrym rozwiązaniem. Przydomowa elektrownia wiatrowa jest też przyjazna środowisku. Jej wykorzystanie nie prowadzi do emisji dwutlenku węgla i innych zanieczyszczeń do atmosfery. Dodatkowym atutem jest prosty montaż elektrowni wiatrowej dla pojedynczego gospodarstwa.

Mimo oczywistych zalet, turbiny wiatrowe mają również swoje wady. Przede wszystkim, ich opłacalność różni się w zależności od regionu. Wynika to z różnic w warunkach wiatrowych dla poszczególnych lokalizacji – największe uzyski energii elektrycznej zapewni nam przydomowa elektrownia wiatrowa zainstalowana wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego oraz na Suwalszczyźnie. Na gorsze wyniki pracy turbiny liczyć mogą mieszkańcy Dolnego i Górnego Śląska. Przeszkodą dla inwestorów mogą okazać się również wysokie koszty budowy przydomowej elektrowni wiatrowej, które jednak zwracają się po kilku latach od jej wybudowania.

Przydomowa elektrownia wiatrowa – ile prądu wyprodukuje?

To, ile prądu wyprodukuje przydomowa elektrownia wiatrowa, zależy od dwóch kluczowych czynników: mocy turbiny i panujących warunków atmosferycznych. O ile na pierwszy z nich możemy wpłynąć, kupując odpowiednie urządzenie, tak drugi jest od nas w pełni niezależny. W przypadku bezwietrznej pogody, skrzydła turbiny pozostają w miejscu, a zatem nie produkują energii elektrycznej.

Optymalnym wyborem dla domu jednorodzinnego jest przydomowa elektrownia wiatrowa 3-5 kW, z pomocą której zasilimy sprzęty AGD, energooszczędne oświetlenie, a w przypadku większej instalacji nawet centralne ogrzewanie. Takie systemy są w stanie wyprodukować w ciągu roku od 4 do 9 MWh prądu, co pozwala zaoszczędzić kilka tysięcy złotych na rachunkach za prąd.

Ile kosztuje mini elektrownia wiatrowa i jak sfinansować jej zakup?

Zastanawiasz, ile kosztuje przydomowa elektrownia wiatrowa? Średni koszt systemu, na który składają się generator wiatrowy do turbiny, maszty, przetwornice, akumulatory i materiały montażowe wynosić będzie dla:

  • mini elektrowni wiatrowej 3 kW – ok. 15-20 tys. zł
  • przydomowej elektrowni wiatrowej 5 kW – ok. 30-40 tys. zł
  • turbiny wiatrowej 10 kW – ok. 70-80 tys. zł

Sfinansuj budowę przydomowej elektrowni wiatrowej z pomocą szybkiej i wygodnej pożyczki Smartney! W jej ramach możesz uzyskać nawet 60 tys. zł.

Formalności związane z przydomową elektrownią wiatrową – jakie pozwolenia są potrzebne?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Prawa Budowlanego, uzyskanie pozwolenia na budowę, pozwolenia na użytkowanie i uwzględnienia w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest obowiązkowe dla instalacji:

  • o mocy ponad 40 kW,
  • o całkowitej wysokości przekraczającej 3 m,
  • wystających poza obrys budynku wyżej niż 3 m,
  • ingerujących w konstrukcję dachu.

W przypadku mniejszych instalacji, wystarczające jest zgłoszenie budowy przydomowej elektrowni wiatrowej w urzędzie gminy.
Planujesz czerpać z wiatru niemal darmową energię elektryczną? Chcesz uniezależnić się od wysokich cen prądu i przerw w jego dostawie? Sprawdź ofertę pożyczek online Smartney i stwórz własną przydomową elektrownię wiatrową!

Uzbrojenie działki budowlanej. Koszty i formalności

Budowa domu wiąże się z koniecznością dopełnienia wielu obowiązków. Niezbędnym etapem w procesie jest tak zwane uzbrojenie działki. Na czym ono polega? Jak przebiega podłączenie prądu do działki, a jak wody, kanalizacji i gazu? Ile kosztuje uzbrojenie działki? Jeśli szukasz odpowiedzi na te i inne pytania – przeczytaj poniższy artykuł!

​Na czym polega uzbrojenie działki budowlanej?

Pojęciem „działki uzbrojonej” określa się działkę, która w swojej granicy bądź w drodze przylegającej do działki ma przyłącza niezbędnych mediów. Kupując działkę nieuzbrojoną, sami musimy zatroszczyć się o doprowadzenie mediów. Działka uzbrojona jest zazwyczaj zdecydowanie droższa.

​Uzbrojenie działki budowlanej – formalności i procedury

Uzbrojenie działki w prąd

Do uzbrojenia działki w prąd konieczne jest wykonanie oraz zatwierdzenie odpowiedniego projektu. Wniosek o wydanie warunków przyłączenia do sieci składa właściciel działki do operatora sieci, który działa na danym terenie. W załącznikach do wniosku powinno znaleźć się przewidywane roczne zużycie prądu oraz planowany termin rozpoczęcia korzystania z prądu. W informacji zwrotnej inwestor otrzymuje od operatora warunki określające możliwość wykonania przyłączenia wraz z jego mocą przyłączeniową i metodą wykonania przyłącza prądu.

​Uzbrojenie działki w wodę i kanalizację

Uzbrojenie działki wymaga również przyłączenia wodociągowego. Wniosek o określenie warunków technicznych zabudowy właściciel działki budowlanej składa do miejscowego zakładu wodno-kanalizacyjnego. Do wniosku powinien załączyć wszelkie wymagane dokumenty, w tym odpowiednio przygotowaną mapę, a także informacje związane z planowanym zużyciem wody. Na kolejnym etapie uzbrojenia działki w wodę, właściciel terenu musi przygotować projekt uwzględniający wytyczne zakładu wodno-kanalizacyjnego. Projekt ten powinien być też zaakceptowany przez Zespół Uzgodnień Dokumentacji Projektowej oraz przez przedsiębiorstwo wodociągowe. Na samym końcu, zakład wodociągowy dokonuje odbioru technicznego w celu potwierdzenia należytości prac.

Kolejnym ważnym etapem uzbrojenia działki jest wykonanie przyłącza kanalizacyjnego, które przebiega na jednym wniosku z przyłączem wody. Przyłącze kanalizacyjne jest wymagane, jeżeli sieć kanalizacyjna jest zlokalizowana w pobliżu działki. Jeśli nie, inwestor może zdecydować się na inne rozwiązanie, na przykład szambo lub przydomową oczyszczalnię ścieków.

​Uzbrojenie działki w gaz

Na ostatnim etapie procesu uzbrojenia działki, konieczne jest wykonanie przyłącza gazowego, które będzie miało szczególne znaczenie w przypadku budynków mieszkalnych ogrzewanych przy pomoc pieca gazowego. Proces wykonania przyłącza przebiega na zasadach zbliżonych do przyłączy prądu i wody. Jego podstawą jest złożenie wniosku do zakładu gazowniczego. Następnie trzeba podpisać umowę o przyłączenie do sieci, wybrać wykonawcę projektu przyłącza, uzyskać akceptację projektu, wybudować instalację i podłączyć urządzenia. Konieczna jest też próba szczelności przyłącza i jego wypełnienie. Na sam koniec inwestor podpisuje umowę kompleksową ze sprzedawcą gazu i montuje licznik gazowy.

​Koszt uzbrojenia działki. Ile kosztuje przyłączenie mediów?

Koszt uzbrojenia działki uzależniony jest przede wszystkim od odległości domu od sieci, szczegółów przyłączy, w tym ich mocy i długości, lokalizacji geograficznej działki oraz od właściciela danej sieci. Wszystkie wydatki na uzbrojenie działki należy uwzględnić w kosztorysie budowy domu.

Uzbrojenie działki w przyłącze prądu to wydatek rzędu 3-5 tys. złotych. Ile kosztuje przyłącze wody i kanalizacji? Za nie inwestorowi przyjdzie zapłacić ok. 200-400 zł za metr przyłącza. Do tego należy doliczyć cenę projektu – do 2000 zł. Dodatkowe wydatki stanowią: odbiór wykonany przez uprawnionego pracownika, opłaty geodezyjne i opłata podłączenia przyłącza do sieci. Całość wydatków powinna zamknąć się w sumie 7-10 tys. zł. Koszt uzbrojenia działki podniesie przyłącze gazowe, które nie jest obowiązkowe i kosztuje 6-8 tys. zł przy realizacji ok. 20-metrowego przyłącza.

Ile kosztuje uzbrojenie działki?

Łączne koszty mogą wynieść od 10 do 15 tysięcy złotych bądź nieco powyżej 20 tys. zł w przypadku wykonania dodatkowego przyłącza gazu. Potrzebujesz środków na uzbrojenie działki? Skorzystaj z szybkiej i wygodnej pożyczki online, którą oferujemy w Smartney. 

​Uzbrojenie działki – ile trwa?

Rozpatrywanie wniosków związanych z wykonywanymi przyłączami trwa zwykle od 21 do 30 dni. Cały proces uzbrojenia działki zajmuje od kilku miesięcy do nawet półtora roku. Wnioski o przyłącza należy złożyć jeszcze przed rozpoczęciem budowy.

Koszty związane z formalnościami oraz pracami budowlanymi ponosi inwestor. Potrzebujesz środków na uzbrojenie działki? Sprawdź informacje o pożyczce Smartney, którą uzyskasz szybko i wygodnie bez wychodzenia z domu.

Miejsce parkingowe jako inwestycja

Inwestowanie w mieszkania na wynajem od lat stanowi jedną z bardziej opłacalnych, a przy tym bezpieczniejszych form lokowania kapitału. Osoby, które nie dysponują jednak odpowiednimi środkami na zakup nieruchomości, mogą wynająć miejsce parkingowe. Ta obarczona niższym kosztem, a jednocześnie równie mało ryzykowna forma inwestowania, może zapewnić nam stały, dość atrakcyjny zysk.

Dlaczego wynajem miejsca parkingowego to dobra inwestycja?

Komu polecany jest zakup miejsca parkingowego z myślą o wynajmie? Taka forma inwestowania sprawdzi się w przypadku osób, które bardziej od wysokich zysków, cenią sobie bezpieczeństwo przedsięwzięcia. Im wszystkim, mało ryzykowne inwestowanie w miejsce postojowe zapewni regularne wpływy. Te, choć nie tak spektakularne jak przy wynajmie mieszkania, nie wymagają początkowego zaangażowania sporych środków na zakup nieruchomości. Dodatkowym atutem jest fakt, że wynajem miejsca parkingowego wiąże się z mniejszą rotacją najemców, a zatem i brakiem ryzyka przestojów w płatnościach.

Wynajem miejsca parkingowego – czy ma minusy?

Zakup miejsca parkingowego to inwestycja, która cieszy się coraz większą popularnością. Taka lokata zgromadzonych środków, oprócz oczywistych zalet, ma też swoje wady. Przede wszystkim, nabywca miejsca postojowego należącego do osiedla mieszkaniowego, musi liczyć się z kosztami opłat czynszowych. Z ich wysokością warto zapoznać się przed zakupem miejsca – dzięki temu będziemy w stanie oszacować opłacalność inwestycji. 

Należy pamiętać również o płatnym raz do roku podatku od nieruchomości i podatku dochodowym z tytułu wynajmu, który w zależności od formy opodatkowania wynosi 18 lub 32% (zasady ogólne) bądź 8,5% (ryczałt). W porównaniu z wynajmem mieszkania, wynajem garażu jest jednak niemal bezobsługowy, co docenią osoby ceniące swój czas i wygodę.

Jak zainwestować w miejsce parkingowe?

Zalety miejsca parkingowego na wynajem przeważają nad jego potencjalnymi minusami. Na czym jednak w praktyce polega inwestowanie w miejsce postojowe? W tej kwestii zainteresowani taką formą lokaty mają dwa rozwiązania. Pierwszą z nich jest zakup miejsca parkingowego należącego do inwestycji mieszkaniowej. To jednak może być problematyczne, ponieważ wielu inwestorów oferuje miejsca parkingowe wyłącznie nabywcom kupującym lokal.

Taki sposób na generowanie dochodu może być więc opłacalny dla osób, które choć kupiły mieszkanie na własny użytek, to z różnych powodów nie korzystają z parkingu i planują wynajęcie miejsca mieszkańcom. Jeśli jednak miejsce parkingowe ma odrębną księgę wieczystą, możliwy będzie jego zakup niezależnie od mieszkania.

Ile kosztuje zakup miejsca postojowego pod wynajem?

Średnio za miejsce postojowe trzeba zapłacić deweloperowi od 10 do 40 tysięcy zł. Cena miejsca parkingowego zależy od jego lokalizacji – w szczególnie atrakcyjnych okolicach ceny sięgają nawet 60 tys. zł. Możemy też zainteresować się ofertami z rynku wtórnego lub zdecydować się na wolnostojący garaż. Jego cena będzie oscylować wokół 10-15 tys. za tzw. blaszak i 20-40 tys. za garaż murowany.

Na co zwrócić uwagę, aby miejsce parkingowe na wynajem się opłacało?

Chcąc zainwestować w miejsce parkingowe lub garaż na wynajem, pod uwagę weźmy przede wszystkim jego lokalizację. Warte zainteresowania są zwłaszcza miejsca postojowe zlokalizowane na terenie dużych osiedli mieszkaniowych, które mierzą się z problemem braku wystarczającej liczby parkingów. Podobnie rzecz ma się z centrami miast, w których znalezienie wolnego miejsca do pozostawienia samochodu niekiedy graniczy z cudem. A samochodów przybywa – obecnie ponad 600 na 1000 mieszkańców Polski ma auto. Wszystko wskazuje na to, że popyt na garaże i miejsca parkingowe będzie coraz większy. 

Dobre miejsce parkingowe na wynajem to takie, które zapewni najemcy dogodny wjazd i łatwość parkowania. Popularnością cieszą się miejsca na samochód położone blisko wind lub schodów. Istotne jest również bezpieczeństwo pojazdu pozostawionego na miejscu postojowym – ochrona i monitoring znacznie zwiększają szansę na stały wynajem.

Miejsce postojowe – ile można na nim zarobić?

Za inwestycją w miejsce parkingowe na wynajem przemawiają atrakcyjne zyski, które może czerpać jego właściciel. Za miejsce postojowe w parkingu nadziemnym, może otrzymywać miesięcznie od 100-300 zł. Jeszcze więcej, bo od 200 do nawet 400 zł zyska co miesiąc na wynajmie podziemnego miejsca parkingowego. Samodzielny garaż generuje stałe przypływy w wysokości 200-500 zł. Od tych kwot należy odjąć ok. 100 zł kosztów stałych. W skali roku wynajem parkingu może wygenerować kilka tysięcy pasywnego dochodu. Stopa zwrotu z inwestycji sięga więc 5-10%.

Inwestycja w miejsca parkingowe i garaże pod wynajem to popularny trend wśród początkujących inwestorów z niewielkim kapitałem i osób unikających ryzyka. Chcesz czerpać regularne wpływy z wynajmu miejsca postojowego? Zrealizuj rentowne przedsięwzięcie z pomocą szybkiej i wygodnej pożyczki Smartney. Sprawdź szczegóły!

Ubezpieczenie turystyczne. Czy warto je wykupić?

Podróże kojarzą nam się przede wszystkim z pozytywnymi doświadczeniami. Nawet najlepsze przygotowanie do wymarzonego wyjazdu nie uchroni nas jednak przed niespodziewanymi sytuacjami. Zawsze warto być na nie przygotowanym, wykupując przed wycieczką ubezpieczenie turystyczne. Jakie ubezpieczenie turystyczne wybrać? Ile kosztuje ubezpieczenie w podróży? Sprawdźmy!

Ubezpieczenie turystyczne – jak działa polisa podróżna?

Ubezpieczenie turystyczne stanowi formę zabezpieczenia między klientem (osobą ubezpieczającą się) a wybraną przez niego firmą ubezpieczeniową. Najprościej rzecz ujmując, ubezpieczenie w podróży związane jest ryzykiem osoby podejmującej aktywność w zakresie turystyki i rekreacji.

Samodzielnie czy z biurem podróży – kiedy wykupić ubezpieczenie turystyczne?

Miłośnicy zorganizowanych wyjazdów objęci są tanim ubezpieczeniem turystycznym, które dla biur podróży jest obowiązkowe. Prawo narzucające wymóg grupowego ubezpieczenia uczestników wyjazdu nie określa jednak, co dokładnie taka polisa powinna zawierać. Nie jest również wymagana konkretna suma ubezpieczenia. W efekcie, polisa uczestnika wycieczki może nie chronić go w pełni przed negatywnymi sytuacjami, które mogą przydarzyć się podczas podróży. Dlatego też zawsze przed wykupieniem wycieczki z biurem podróży, należy dopytać o szczegóły ubezpieczenia.

Jak o swoje bezpieczeństwo mogą zadbać osoby podróżujące na własną rękę? Ci we własnym zakresie powinni wykupić indywidualną polisę turystyczną. Jej wybór pozwoli na uzyskanie korzystniejszych, wyższych w porównaniu z polisą z biura, sum ubezpieczenia w zakresie kosztów ratownictwa, OC, NNW i na wypadek utraty bagażu. Dodatkowo będziemy mogli rozszerzyć ubezpieczenie turystyczne, na przykład w zakresie uprawiania sportów ekstremalnych. Tym sposobem dopasujemy ubezpieczenie wakacyjne idealnie do naszych potrzeb.

Ubezpieczenie turystyczne – dlaczego warto je mieć?

Ubezpieczenie turystyczne to rodzaj polisy, która pozwala na pokrycie kosztów leczenia w podróży. Jeśli zachorujemy w jej trakcie, będziemy mogli bez opłat skorzystać z wizyty lekarskiej lub poddać się niezbędnemu zabiegowi. Nie poniesiemy też kosztów dodatkowych badań specjalistycznych, takich jak RTG czy tomografia. Ubezpieczenie turystyczne może obejmować również zwrot kosztów leczenia stomatologicznego. Polisa pokryje poza tym koszt przewiezienia do odpowiedniego szpitala lub transport powrotny do kraju w celu kontynuacji leczenia.

Ubezpieczenie w podróży sprawdzi się również w innych nieprzewidzianych sytuacjach. W przypadku śmierci, odszkodowanie zostanie wypłacone naszym ustawowym spadkobiercom. To jednak nie wszystko – ubezpieczenie wakacyjne docenimy także wtedy, gdy w trakcie wymarzonego urlopu linie lotnicze zgubią, uszkodzą lub dostarczą z opóźnieniem nasz bagaż. Polisa obejmująca jego ubezpieczenie sprawdzi się w przypadku kradzieży walizki lub plecaka czy nawet wartościowego sprzętu fotograficznego. Ubezpieczenie obejmuje również pomoc tłumacza za granicą.

Jakie ubezpieczenie turystyczne wybrać?

Jeśli wybieramy się do jednego z krajów europejskich warto wykupić polisę, której suma ubezpieczenia w przypadku kosztów leczenia wynosi minimum 30 000 euro. Jadąc do krajów pozaeuropejskich wybierzmy ubezpieczenie wakacyjne na sumę minimum 40 000 euro.

Kluczowym elementem ubezpieczenia turystycznego jest OWU, czyli Ogólne Warunki Ubezpieczenia, które określają przedmiot i zakres ubezpieczenia, czas trwania odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz zasady wypłaty odszkodowań. Kluczowe dla podróżnych są też wyłączenia ochrony, czyli sytuacje, w których ubezpieczyciel może odmówić nam wypłacenia środków. Z zapisami OWU należy zapoznać się przed zakupem polisy.

Ile kosztuje ubezpieczenie wycieczki i gdzie znaleźć najlepsze?

Wielu turystów, zastanawiając się nad ubezpieczeniem w podróży, nie zwraca szczególnej uwagi na zakres ochrony polisy. Kluczowa dla nich jest przede wszystkim cena – tymczasem zbyt niska suma gwarantowana może nie wystarczyć na pokrycie kosztów leczenia. Jak zatem znaleźć odpowiednie ubezpieczenie turystyczne, aby w razie nieprzewidzianych sytuacji uniknąć problemów finansowych? Z pomocą podróżnym poszukującym najlepszej polisy przychodzą specjalne porównywarki online, gromadzące oferty wielu różnych ubezpieczycieli, różniące się między sobą ceną i zakresem polisy.

Ile zapłacimy za ubezpieczenie turystyczne? Finalne koszty będą zależne nie tylko od długości pobytu, ale również liczby ubezpieczonych, ich wieku i stanu zdrowia, kraju i charakteru wyjazdu czy wybranych dodatków do polisy. Przykładowo, tygodniowe ubezpieczenie na zwiedzanie Włoch to koszt od 20 do 100 zł za osobę. Do 200 zł zapłacimy w przypadku, gdy podczas takiego wyjazdu planujemy jeździć na nartach. Za dwa tygodnie rodzinnego urlopu poza Europą – na przykład z nurkowaniem w Tajlandii, przy czterech dorosłych podróżnych (w tym jedna osoba przewlekle chora), przyjdzie nam zapłacić od 1000 do 2000 zł.

Przed Tobą wymarzony beztroski urlop? Zadbaj o komfort i bezpieczeństwo podróży – wykup ubezpieczenie turystyczne dopasowane do swoich potrzeb. Zakup polisy sfinansujesz dzięki szybkiej i wygodnej pożyczce online Smartney. Sprawdź szczegóły!

Jak sprawdzić BIK?

W kontekście poprawy własnej sytuacji kredytowej, czy po prostu finansów osobistych pytanie jak sprawdzić BIK pada stosunkowo często. Przyczyny są dość proste: przez wiele lat działając jako największa baza danych zbierająca informacje o spłacanych kredytach BIK stał się wyjątkowo rozpoznawalną marką – mówiąc historia kredytowa lub scoring kredytowy często myślimy właśnie o Bazie Informacji Kredytowej. Czy każdy może sprawdzić tam informacje na swój temat? Oczywiście! Wyjaśniamy jak. 

Scoring Kredytowy? 

W największym skrócie to wyrażana w skali punktowej ocena prawdopodobieństwa tego, że wnioskujący spłaci swoją pożyczkę i będzie ją spłacał w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Sprowadzenie takiego prawdopodobieństwa do jednej liczby – oceny punktowej BIK – nie jest łatwe – model liczący scoring kredytowy uwzględnia zachowania potencjalnego klienta, jego wcześniejsze zobowiązania, sytuację finansową… Ale także sytuację na rynku pracy, wykształcenie czy zwyczaje zakupowe. Wszystko po to, żeby kredytodawca mógł zminimalizować potencjalne ryzyko i zmaksymalizować szansę, że środki które pożycza do niego wrócą. Na wynik scoringu kredytowego zazwyczaj składa się kilka mniejszych scoringów – a każdy bank lub instytucja pożyczkowa buduje własny model, uwzględniający różne rodzaje ryzyka, które są w stanie zaakceptować. Sam BIK również analizuje zbierane dane. Na ich podstawie podaje zarówno bankom jak i konsumentom pojedynczą liczbę – uproszczony sposób przedstawiania ich scoringu kredytowego. Tak zwaną ocenę punktową BIK. Dzięki niej na pierwszy rzut oka rozpoznać możemy, jak jesteśmy odbierani przez kredytodawców – warto wiec zadbać o to, żeby scoring BIK był jak najwyższy. 

Historia kredytowa – czyli jakie dane gromadzi BIK

Historia kredytowa składa się z dwóch rodzajów informacji – pozytywnych i negatywnych. Wszystkie podmioty korzystające z BIKu – więc przede wszystkim banki i instytucje finansowe zobowiązane są do przekazywania mu informacji negatywnych o swoich klientach – potocznie złej historii kredytowej. To informacje o opóźnieniach w spłatach, zaległościach u klientów czy podobnych potknięciach. Tego typu informacje wpływają oczywiście na obniżenie scoringu BIK. Drugi typ informacji, to informacje pozytywne – przekazywane dobrowolnie. Nie wszyscy użytkownicy BIKu (a użytkownikami są kredytodawcy) z nich korzystają, ale jeśli to robią, mogą być bardziej skłonni przyznać kredyt osobie spłacającej swoje raty przed czasem. Zła historia kredytowa może ciągnąć się za klientem bardzo długo – warto więc pomyśleć, jak temu zaradzić. Możliwa jest przecież naprawa historii kredytowej! Możliwa, chociaż wcale nie łatwa. 

Jak sprawdzić BIK?

Wiele osób rozważającej wzięcie kredytu zastanawia się, jak sprawdzić Bik lub po prostu jak sprawdzić zadłużenie w BIK. Nie jest to wcale trudna sprawa – bo samo Biuro wychodzi naprzeciw klientom, umożliwiając im wykupienie dostępu do raportu na swój temat. Razem z nim sprawdzenie BIKu staje się bardzo proste – wystarczy otworzyć zakupiony raport. Znajdą się w nim informacje, którymi BIK dysponuje na nasz temat – jak wygląda nasze zadłużenie, jaki mamy scoring wg BIK. Pobranie raportu możliwe jest po zalogowaniu, bezpośrednio na stronie biura. Czy warto? Oczywiście to pytanie, na które każdy powinien odpowiedzieć sobie indywidualnie. Jednak koszty pobrania raportu nie są duże – a możliwość sprawdzenia informacji na swój temat może być bardzo przydatna. Bik udostępnia również usługę włączenia specjalnych alertów BIK – dostaniemy informację za każdym razem, kiedy jakaś instytucja wyśle zapytanie na nasz temat – a to zawsze pierwszy krok przed udzieleniem kredytu. Dzięki Bik zadbamy więc o własne bezpieczeństwo. 

Jak poprawić swój scoring kredytowy?

Zazwyczaj dane negatywne przechowywane są w bazach kredytowych przez 12 miesięcy od czasu spłaty zobowiązania. Zobowiązaniem nie są jednak tylko kredyty. – ale również wystawione na nas mandaty,  czy rachunki, które co miesiąc opłacamy. Odnotowywane są wszystkie informacje o opóźnieniach w spłacie, warto więc być terminowym, jeśli rozważamy wzięcie kredytu. Ze strony BIK możemy odpłatnie pobrać raport na nasz temat. Nie będzie zawierał scoringu używanego przez banki – bo to wewnętrzna informacja – ale dowiemy się, jak nas ocenia sam BIK i czy nie mamy jakichś zaległości w spłatach. To szczególnie istotna informacja, bo o jakiejś opłacie mogliśmy po prostu zapomnieć. Wyżej są również oceniani klienci z wyższym wykształceniem, którzy nie mają nikogo na swoim utrzymaniu, czy pracownicy zatrudniani na stałe w oparciu o umowę o pracę.

Tester oprogramowania Jak się przebranżowić?

Co roku publikowane są informacje na temat średniej dochodów w różnych branżach – IT i programiści niezmiennie zajmują miejsca wśród najlepiej opłacanych pracowników. Nic więc dziwnego, że wiele osób rozważa przebranżowienie się. Czy trudno jest zostać programistą lub testerem oprogramowania? Wcale nie!

Tester oprogramowania – czym się zajmuje

No cóż, bez zaskoczeń. Tester oprogramowania jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się testowaniem oprogramowania. Już wyjaśniamy: testowanie oprogramowania jest bardzo istotnym elementem funkcjonowania każdego współczesnego przedsiębiorstwa. Nowe rozwiązania IT dostarczane przez programistów są totalnie niezbędne w szybko zmieniającym się biznesie – o ile jednak na papierze większość programów wygląda dobrze, to wiadomo: w pewnym momencie czeka je kontakt z użytkownikami końcowymi. A wtedy może się okazać, że jednak coś jest nie tak. Wyszukiwaniem takich potencjalnych problemów zajmuje się właśnie tester oprogramowania – osoba, zazwyczaj zatrudniona bezpośrednio w IT, zajmująca się analizą produkowanych rozwiązań i wyszukiwaniem ewentualnych problemów i niedoskonałości. Od testera oprogramowania naprawdę dużo zależy – bo im więcej błędów uda mu się znaleźć, tym mniej z nich potencjalnie zaszkodzi nabywcy oprogramowania. Pierwszym szczeblem zawodowym w karierze testera oprogramowania jest zazwyczaj tester manualny. 

Jak zostać testerem oprogramowania?

Wiele osób zainteresowanych wkroczeniem do świata IT zastanawia się, jak zostać testerem oprogramowania. Czy to trudne? Drogie? Wymagające specjalnych umiejętności? Na wszystkie trzy pytania odpowiedź brzmi: nie! Najważniejsze są chęci do nauki i zdobywane po kursie doświadczenie. Sam kurs testera oprogramowania trwa około 6 tygodni i kosztuje w zależności od szkoły od 5 do 10 tysięcy złotych. Może biorąc pod uwagę przyszłe zarobki warto rozważyć pożyczkę? Po skończonym kursie, nie jest trudno zostać testerem oprogramowania – ofert pracy nie brakuje. Wiele firm chętnie zatrudni testerów manualnych zaraz po kursie – patrząc na nich jak na inwestycję w przyszłość. Młodych testerów manualnych można podszkolić wewnętrznie sprawiając, że szybko staną się cennymi członkami swoich zespołów. Jak więc zostać testerem oprogramowania? Przede wszystkim podejmując ten pierwszy najtrudniejszy krok i się decydując. Później, po opłaceniu kursu idzie już szybko – 6 tygodni intensywnej nauki i można mówić, że jest się z IT!

Ile zarabia tester oprogramowania? Innymi słowy, czy warto?

Ja najłatwiej znaleźć obiektywne informacje? Z pomocą przychodzi nam Google i publikowane w nim dane na temat rynku pracy. Po wpisaniu haseł takich jak „tester manualny zarobki”, „praca jako tester oprogramowania” czy „ile zarabia tester oprogramowania”, szybko znajdziemy odpowiedź. W tej chwili mediana wynagrodzenia dla testerów wynosi ok 7000 zł brutto. Kurs zwraca się w 1-2 miesiące, a często sam potencjalny pracodawca jest gotów za niego zapłacić. Czy to dużo? Oczywiście, to zależy. Przede wszystkim to więcej, niż średnia krajowa – a praca nie wymaga wcześniejszego doświadczenia, czy nawet ukończonych studiów – chociaż te ostatnie oczywiście w pracy pomogą. Podobna praca to również świetna przepustka do dalszej kariery w IT – można zdobyć cenne doświadczenie, które w przyszłości przyda się w samodzielnym programowaniu. Nawet więcej: doświadczenia w wyszukiwaniu błędów innych przełożą się na łatwiejsze dostrzeganie potencjalnych problemów we własnym kodzie. To dopiero sytuacja typu win-win. To ile zarabia tester oprogramowania regularnie się zmienia – podwyżki w tej chwili dość mocno przekraczają inflację. Pensja będzie wiec z czasem rosła.

Zawód przyszłości

Świat się szybko zmienia – coraz więcej przedsiębiorstw automatyzuje swoje procesy. Największe firmy dystrybucyjne w Polsce powoli rezygnują z zatrudniania pracowników na rzecz robotyzacji swoich magazynów. Im więcej technologii wokół nas, tym więcej potrzeba kodu i oprogramowania, żeby ją obsłużyć. A tam gdzie nowe programy, tam błędy – których wyszukiwaniem zajmują się testerzy oprogramowania. Wybierając tę ścieżkę kariery można być pewnym właściwie jednego – pracy szybko nie zabraknie.